Na początku nie możesz napatrzeć się na małe stópki, bezzębny uśmiech i roześmiane oczy. Robisz setki zdjęć zaciśniętych piąstek i wpatrzonych w Ciebie oczu, które każdego dnia odkrywają nową cząstkę świata. Nieco później okazuje się, że te maluśkie rączki rosną szybciej niż byś tego chciała, a czas zamiast zwolnić, przyspiesza niespodziewanie. Ze słodkiego brzdąca – nawet nie wiesz kiedy – wyrasta mały człowiek, z ogromną ciekawością świata.
Nie znam magicznego zaklęcia na cofnięcie czasu, ale mogę podarować Ci wspomnienia zamknięte w fotografiach. Ciepłe i czułe kadry, na których widać Waszą cudowną więź.
Zerknij jak pięknie bawiła się Ewa z Szymkiem na naszej plenerowej, naturalnej sesji zdjęciowej w jesiennej aurze. Pełne serdeczności uśmiechy, matczyna czułość i wspólne odkrywanie uroków gdańskiego lasu. Czytali książki, popijali herbatę, grali w planszówki, zbierali kolorowe liście i bawili się w berka.
Coś czuję, że gdybym zostawiła ich w tym ferworze zabawy, to nawet nie zauważyliby, że nagle zniknęłam 😉
Myślisz o rodzinnej sesji w jesiennym lesie?
Zajrzyj też na mój Instagram, gdzie na bieżąco publikuję zdjęcia z sesji zdjęciowych!