Sesja rodzinna na łące, w Gdańsku? Dlaczego nie! Kwitnące na żółto żarnowce, dzika łąka sąsiadująca z lasem, trochę burzowych chmur i ciepłe światło zachodzącego słońca. Mnóstwo dziecięcych uśmiechów i rodzinnej zabawy.
Do pięknych, czułych zdjęć nie potrzeba wcale wiele. Przyda się trochę zieleni w tle, dobre humory najmniejszych uczestników, szczypta kontrolowanego chaosu i mnóstwo pomysłów na zabawy w czasie zdjęć. Tych ostatnich mi nie brakuje, więc możesz być spokojna – wszystko wyjaśnię, podpowiem co trzeba i obiecuję, że na sesji będziesz się przede wszystkim dobrze bawić, a następnego dnia szykuj się na lekkie zakwasy po bieganiu, skakaniu, samolotach i podskokach!
Jak wygląda naturalna sesja?
Gwarantuję, że nie będziesz ustawiać się do zdjęć, pozować i uśmiechać się na zawołanie. W czasie naszego spotkania będzie za to mnóstwo śmiechu i dobrej zabawy. Dzieci nie będą musiały siedzieć nieruchomo, wręcz przeciwnie! Większość zdjęć powstanie w ruchu, a w czasie gdy Wy będziecie zajęci sobą, ja zajmę się wychwyceniem pięknych momentów. Jestem pewna, że Twoje dzieci będą czuły się na sesji na tyle swobodnie, że uśmiechy pojawią się na ich buziach same – i to te najpiękniejsze, naturalne, niewymuszone.
Zerknij jak wyglądała rodzinna sesja na gdańskiej łące z uroczymi 6letnimi bliźniaczkami – Zosią i Tosią. Jestem pewna, że przeglądając zdjęcia czujesz bijącą z nich radość!
Marzy Ci się rodzinna sesja na łące?
Zapraszam do zapoznania się z moją ofertą!
