Kobieca marka, czyli mój marcowy projekt fotograficzny, w ramach którego wykonałam trzem kreatywnym dziewczynom naturalne sesje wizerunkowe w Gdańsku.
Ola, Agnieszka i Ewa. Prowadzą kobiece firmy. Robią to, co kochają. Swoje biznesy stworzyły z pasji. Trzy kobiety, które łączy kreatywność. Trzy kobiety, które postanowiły porzucić wyuczone zawody i zacząć robić to, co sprawia im prawdziwą radość.
Po co stworzyłam fotograficzny projekt?
Na co dzień wykonuję sesje rodzinne. Jestem też mamą dwójki chłopaków. A młodszy syn towarzyszy mi od rana do wieczora podczas większości czynności, które wykonuję. Prywatnie więc również tworzę mnóstwo rodzinnych zdjęć do swoich albumów. I chociaż uwielbiam spotykać się na sesjach z rodzinami, to potrzebowałam zrobić coś nowego, dla siebie. Sesje wizerunkowe wymagają innego spojrzenia, przemyślenia koncepcji, zastanowienia się nad rodzajem kadrów, dogrania kolorystyki, by całość była spójna i pasowała do fotografowanej marki. Przebieg zdjęć też jest dużo spokojniejszy niż na dynamicznych sesjach z maluchami.
Dlaczego Kobieca Marka?
Tworzenie kobiecej marki i zamienienia pasji w pracę jest mi szczególnie bliskie, bo sama po zakończeniu urlopu macierzyńskiego postanowiłam nie wracać do etatowej pracy. Założyłam firmę i postawiłam wszystko na jedną kartę. Moja pasja stała się moją pracą. Wiem więc doskonale, że taki krok wymaga dużej odwagi, determinacji i ogromu pracy włożonej w tworzenie swojej marki od zera. Jednocześnie – radość z robienia tego, co się kocha i satysfakcja z prowadzenia swojej firmy na własnych zasadach jest bezcenna. Chciałam pokazać na zdjęciach historie kobiet, które odważyły się i z pasji stworzyły swoje kobiece biznesy.
Moja wizja sesji wizerunkowych
Zależało mi na stworzeniu naturalnych zdjęć, na których widać dziewczyny podczas pracy, w ich naturalnym środowisku, czyli tam gdzie faktycznie na co dzień tworzą i pracują. Bez wystylizowanych kadrów w studio, błysku lamp, biznesowych koszul i zamierania w bezruchu przy każdym wciśnięciu spustu migawki. Chciałam za to pokazać radość i satysfakcję z prowadzenia kobiecego biznesu na własnych zasadach.
W kadrach chciałam pokazać nie tylko ładne, estetyczne portrety uśmiechniętych dziewczyn, ale przede wszystkim – pokazać je przy pracy, z produktami które tworzą. Myślę, że plan wykonałam!
Kobiety projektu Kobieca Marka
Aleksandra – graficzka i ilustratorka. Poza tworzeniem identyfikacji wizualnej dla kobiecych marek, maluje też obrazy. Porzuciła pracę na etacie, by założyć firmę i zacząć tworzyć kreatywną, kobiecą markę. Z jej prac bije delikatność, dlatego też zależało mi, aby stworzyć zdjęcia lekkie, ciepłe i dziewczęce. Chciałam w kadrach pokazać radość i satysfakcję Oli z tworzenia swojej kreatywnej, kobiecej marki.
Zobacz więcej zdjęć z sesji wizerunkowej Aleksandry
Agnieszka – miała zostać programistką, ale otworzyła swoją pracownię ceramiczną Dwa Wypały, a lepienie z gliny wciągnęło ją na dobre. Poza toczeniem na kole prowadzi też warsztaty z ceramiki i zaraża miłością do gliny innych. Zależało mi, aby sesja wizerunkowa Agnieszki odbyła się w jej pracowni. W miejscu pachnącym wysychającą gliną, w którym promienie słońca wpadające przez uchylone okno, pięknie oświetlają półki z ceramicznymi kubkami. Chciałam, aby w kadrach, poza uśmiechniętymi portretami, znalazło się też miejsce na ubrudzone gliną ręce oraz produkty, które z tych rąk wychodzą.
Zobacz więcej zdjęć z sesji wizerunkowej Agnieszki
Ewa – szycie pokochała będąc w ciąży. Nie mogąc znaleźć satysfakcjonującej wyprawki dla swojego synka, postanowiła uszyć ją sobie sama. Tak powstała marka By Kociewianka. Teraz Jasiek ma rok, a Ewa tworzy wyjątkowe wyprawki dla mam innych maluszków. Spod jej maszyny wychodzą piękne ręczniki, kocyki, pościele dla niemowląt. W niebanalnych wzorach i z naturalnych materiałów. Zależało mi, aby na zdjęciach uchwycić Ewę przy pracy. Sfotografować ją nie tylko z gotowymi produktami, ale też pokazać jak one powstają.
Zobacz więcej zdjęć z sesji wizerunkowej Ewy
Projekt fotograficzny Kobieca Marka i stworzenie dziewczynom sesji wizerunkowych było dla mnie cudownym doświadczeniem. Poznanie ich historii i drogi do miejsca, w którym są teraz było bardzo inspirujące! Odejście na chwilę od sesji rodzinnych pomogło pobudzić kreatywność i spojrzeć na fotografię od nieco innej strony. Z pewnością to nie ostatni fotograficzny projekt, który wykonam.
Jeśli chcesz być na bieżąco z tym, czym się aktualnie zajmuję, zachęcam do zapisania się na mój newsletter! Poza aktualnościami, po zapisie będziesz mogła pobrać mojego ebooka fotograficznego, ze wskazówkami jak poczuć fotografię i robić lepsze zdjęcia ze swojej codzienności.